Niektóre Panie mają to szczęście, że takich dni w roku mają kilka, mogą sobie wybrać ten dla nich najważniejszy, lub ( to te największe szczęściary) czuć się wyjątkowo we wszystkie wybrane dni :)
Jutro jest właśnie jeden z takich - ważnych dla nas dni - Dzień Kobiet.
* zdjęcie: flowersjp.webnode.sk
Niektórym to święto kojarzy się z przeszłością. Jeszcze inni bojkotują je, bo "codziennie może być dzień kobiet".Kwiaciarnie szykują się na szturm klientów.
Internet aż krzyczy od haseł : Wymarzony prezent na dzień kobiet! Co dołączyć do kwiatka? -I tu następuje lista gadżetów, które kobietę mają ucieszyć - a to nowy smartfon, a to najmodniejsza torebka, zegarek czy inna biżuteria, eleganckie kieliszki, bielizna itp. Hm, idziemy z duchem czasu. Kiedyś były to nieśmiertelne goździki, kawa i rajstopy, ale ...
....naprawdę?? Naprawdę te prezenty sprawiają taką radość? Owszem, miło jest dostać prezent (pod warunkiem, że jest trafiony), ale czy to jest warunek konieczny, żeby ten dzień był udany ?
Zdecydowanie bardziej wolałabym, żeby reklamy krzyczały:
Zrób partnerce śniadanie do łóżka! Przygotuj / zamów jej ulubione danie! Ogarnij dzieci wieczorem, żeby mogła odpocząć! Weź urlop i spędź z nią ten dzień!
Pewnie, że są Panowie, którzy i bez reklam na to wpadną, i uczynią Dzień Kobiet wyjątkowym dla swoich Dam, ale ilu jest takich, którzy uważają, że kwiatek i prezent załatwi resztę? Żona ugotuje obiad, wyprawi dzieci do szkoły, sama pojedzie do pracy albo (jeśli nie pracuje) posprząta i zrobi pranie a oni po pracy wpadną z kwiatkiem i prezentem - i już, hyc, załatwione. "Wszystkiego najlepszego z okazji Dnia Kobiet Kochanie! Co na obiad?"
Mam nadzieję, że jutro żadna z Was tego nie usłyszy.
Mam nadzieję, że jutro każda z Was poczuje się wyjątkowo choć przez chwilę - idealnie byłoby gdyby cały dzień był ekstremalnie wyjątkowy, ale jestem realistką ;)
Jeżeli możecie i lubicie, zróbcie sobie ciepłą kąpiel z pianą i odpłyńcie na chwilę.
Albo poczytajcie w ciszy i spokoju książkę, choćby to miało być w bibliotece.
Załóżcie słuchawki na uszy i posłuchajcie ulubionej muzyki.
Idźcie na manicure czy masaż do kosmetyczki, lub zróbcie manicure same (o masaż poproście Waszą drugą połówkę, jak już dzieci zasną) .
Zamówcie pizzę na obiad, dzieciaki się ucieszą a mąż jeden dzień przeżyje bez dwudaniowej uczty.
A jak już kompletnie nic z powyższej listy nie uda się Wam zrealizować (z różnych względów) to chociaż zjedzcie kawałek ulubionej czekolady bez żadnych wyrzutów sumienia!
*zdjęcie: baron.pl
Jednocześnie życzę Wam ( i sobie), żeby każdego dnia udało się nam znaleźć taką wyjątkową chwilę tylko dla siebie i świat będzie piękniejszy :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz