03 lipca, 2017

Testujemy z Canpol Babies

Jak wiecie, zgłosiłam się do majowej edycji testowania, organizowanej przez Canpol Babies


Pisałam o tym tutaj
Muszę przyznać, że nawet zdążyłam zapomnieć, że wysłałam zgłoszenie - a tu niespodzianka! E-mail od Canpol, że zostałam testerką ! Gwoli ścisłości - testerką została Adelka, bo zestawik był dla niej. Ja tylko opiszę wyniki ;) 

Zestaw zawierał: 
1) Smoczek uspojakający 6-18 mcy 
2) Butelkę antykolkową Little Cutie 120 ml
3) Butelkę antykolkową Little Cutie 240 ml
4) Termoopakowanie na butelkę 

Od razu po otrzymaniu przesyłki zabrałyśmy się za testowanie, i nawet nie pomyślałam, żeby zrobić zdjęcie zestawu ;) Zrobiłam je już w trakcie testowania, dlatego nie wszystko jest w oryginalnych opakowaniach :) 





W pierwszej kolejności przetestowałyśmy smoczek, bo i tak nosiłam się z zamiarem zakupu nowego, więc akurat idealnie się przydał. Adelka jest dzieckiem w większości bezsmoczkowym, ale ponieważ ząbkuje to dostaje smoczek do zabawy i gryzienia. 
Smoczek bardzo się jej spodobał. Wyglądała go a wszystkie strony, pomachała i bach - do buzi ;) Smoczek jest o tyle wygodny, że ma dość spory uchwyt, przez co dziecku łatwiej jest go złapać w rączkę :) Przyczepiony na specjalnym uchwycie jest również jedyną zabawką, którą Adelka nie może pobawić się w wyrzucanie ;) Ciągnie i ciągnie i smoczek nie chce spaść na ziemię.  A to dopiero zagadka! 
Jedyny minus to taki, że smoczek nie ma plastikowej zatyczki. Trzeba nosić do niego osobne opakowanie, żeby go schować gdy nie jest potrzebny.






Potem rozpoczęłyśmy test butelki. 
Mniejsza butelka ma dołączony smoczek dla noworodka, dla Adelki za mały. Większa miała smoczek nr 1, 3mce+, więc tę przetestowałyśmy jako pierwszą. Wydawało mi się, że będzie on i tak za mały dla Adelki (w końcu dzidziuś ma już 11 miesięcy) i zamierzałam dokupić większy smoczek, ale - zaskoczenie - nie było problemu z piciem. 
W naszej dotychczasowej butelce musiałam zmienić smoczek na ten o największym przepływie, bo Adelce bardzo ciężko się piło. Tutaj nie było widać, żeby w picie wkładała jakikolwiek wysiłek. Zatem większego smoczka nie kupiłam. Pijemy na razie z tego. 
Generalnie bardzo spodobał mi się fakt, że do butelki można dokupić smoczki dostosowane do wieku dziecka, jednak w jeszcze szerszym wachlarzu rozmiarów niż w innych butelkach. Naprawdę można idealnie dobrać smoczek:

 
Adelka bardzo się z butelką polubiła. I okazuje się, że wybór większej butelki był słuszny - bo Adelce łatwiej ją złapać w rączki i próbować samodzielnego picia. Zresztą nie tylko dziecku wygodnie ją trzymać - ma tak wyprofilowany kształt, że i dorosłemu wygodnie ją trzymać w ręce. Ma to zapewne znaczenie dla rodziców karmiących dzieci mlekiem modyfikowanym - trzymanie takiej butelki jest naprawdę wygodne i pewne ;) 
Dla rodziców karmiących butelką maluchy nie bez znaczenia będzie fakt, że butelka ( a właściwie smoczek) posiada specjalny zaworek antykolkowy, zapobiegający powstawaniu pęcherzyków powietrza w pokarmie a przez to redukujący kolkę, nadmierne odbijanie i gromadzenie gazów. 
Sam smoczek, wykonany z silikonu, kształtem przypomina pierś mamy, przez co ułatwia karmienie mieszane. Adelka, od początku karmiona tylko piersią, bez problemu załapała picie z butelki i proces ssania piersi absolutnie nie został zaburzony. 
Dodatkowo butelka nadrukowaną sympatyczną myszkę. Nie bez powodu zestaw nazywa się "Little Cutie" - jest naprawdę słodki.
Jesteśmy bardzo zadowolone z tej butelki i nie wracamy już do poprzedniej. 
Mniejszą butelkę przekażemy mającemu niedługo przyjść na świat maluszkowi znajomych. Na pewno bardzo się przyda :) 



Termoopakowanie to super praktyczna i przydatna rzecz. Specjalna folia termoizolacyjna wewnątrz termoopakowania powoduje, że pokarm wolniej się nagrzewa lub stygnie. Jest to niezmiernie przydatne, gdy nasze pociechy używają już butelki i piją z niej mleko, wodę czy inne płyny - zwłaszcza podczas spaceru, jazdy samochodem lub wyjścia na zakupy. Mamy pewność, że pokarm wewnątrz termoopakowania będzie idealnie się nadawał do spożycia przez nasze pociechy, gdyż termoopakowanie może zachować jego wyjściową temperaturę nawet do 2 godzin. Zagrzany zachowa swoją temperaturę nawet w chłodne dni i ułatwi nam codzienne czynności nawet w domu. Termoopakowanie ma praktyczny uchwyt, który pozwala na wygodne zamocowanie go np. na rączce wózka. Jest dość spore, więc pasuje na małe i duże butelki. Jest bardzo solidnie i estetycznie wykonane. Bardzo, ale to bardzo przypadło nam do gustu. W dodatku kolorystycznie pasuje nam do wózka, więc na spacery chodzimy sobie tak: 





Jestem bardzo zadowolona z zestawu Little Cutie, w szczególności z butelki. Wprawdzie niedługo będziemy z butelki rezygnować, na rzecz picia z kubeczka, ale teraz bardzo się nam ona przydaje. 
Dziękujemy za możliwość testowania! 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz